niedziela, 5 marca 2017

Ech i co dalej

Siedzę sobie na górce podziwiam piękne widoki

Powietrze jest chłodne ale przyjemne , totalna cisza i spokój. Inni są gdzieś daleko a może blisko  w oddali widzę góry lekko przykryte warstwą chmur.

Jestem ciekawy czy ci którzy się mają zmienić zmienią sie  bo bardzo mi na tym zależy , bo zależy mi na nich. Szkoda że tak musiałem zniknąć ale czasami trzeba . Powinienem być dzisiaj w oracy zapewne za około 2h rozpoczną się poszukiwania dlaczego nie dotarłem do pracy.

Nic więcej nie powiem za chwilę wyłączę ten telefon i wyjmę baterię. Tak zakupiłem go bo chciałem się z wmi podzielić tym co czuje i jak jest.  A jest mi zimno i z deczka mokro bo padało  lecz było około 6stopni w nocy i piękne gwiazdy .

Pozdrawiam

Już czas na zmiany

Dzisiaj dużo się zadziało ten wpis jest inny niż reszta ma za zadanie ostrzec i dać do myślenia

W sumie sporo rzeczy ale nie o tym chciałbym napisać, Ja Sebix postanowiłem zmienić swoje życie  kilka chwil temu skończyłem rozmawiać z 2 osobami które pomogły mi wiele zrozumieć.

Postanowiłem podzielić się kilkoma spostrzeżeniami na pewien temat.

Wiele osób pyta mnie z kąd czerpię siły na to wszystko by ludziom doradzać wspierać ludzi i im bezinteresownie pomagać, tak czerpię radość z pomagania ale niestety nie wszyscy chcą mi nawet podziękować. Wiele osób kroczy złymi drogami są wredne , opryskliwe i po prostu zbłądziły ja staram się im pomóc namawiam do zmiany bo wiem że warto . Sam kiedyś robiłem wiele złych rzeczy za które jest  i teraz dosłownie wstyd , ale czasu nie cofnę , lecz staram się aby innych uchronić przed tą drogą jaką ja obrałem przed zakłamaniem oszukiwaniem samego siebie i oszukiwaniem innych. To zła droga wiem bo kiedyś nią szedłem i dopiero teraz wiem że nie warto było iść tą drogą.
Wiele osób pomimo że im pomagam lub pomagałem  nie docenia tego i kiedy proszę aby się zmieniły nie w całości nie wszystko ale kilka rzeczy by w sobie zmieniły to stają do mnie plecami odwracają się i z podniesioną głową twierdzą że jest im dobrze tak jak jest pomimo że idą złą drogą drogą którą kiedyś ja sam obrałem. Wiem że chęć zmiany musi wypłynąć z własnej potrzeby i nie wolno nikogo do zmiany zmuszać, ale jeśli ktoś idzie złą drogą i będzie potrzebował pocieszenia, wsparcia czy pomocy to czy inni nie odwrócą się od tej osoby jak ona się od nich odwróciła.

Lecz w Piśmie Świętym jest napisane

,,Dlatego wszystko, co chcecie, żeby ludzie wam czynili, wy też im podobnie czyńcie" 

,,Starajcie się dobrze czynić wobec wszystkich ludzi. Jeżeli to jest możliwe, o ile to od was zależy, żyjcie w zgodzie ze wszystkimi ludźmi. Umiłowani, nie wymierzajcie sami sobie sprawiedliwości, lecz pozostawcie to pomście [Bożej] "

Te słowa Pisma chyba najlepiej obrazują sytuację. Ja nie poddam się w pomaganiu i nakłanianiu bliskich mi osób do zmiany na lepsze, pomimo że stają czasem do mnie plecami i plują mi w twarz. 

Kilka osób z którymi dzisiaj rozmawiałem czy to na facebooku czy na Skype czy w końcu na telefonie  bardzo mnie te osoby niektóre zraniły swoimi słowami czynami czy też innym swoim postępowaniem . Najlepszą metodą jest zmienienie samego siebie i ukazanie takim osobom że to one są te złe jak same to zobaczą to same postanowią się zmienić. Fakt jeśli się człowiek stara i ktoś go rani bo nie chce włożyć odrobiny wysiłku w swoją prace nad sobą to trudno trzeba to przeboleć i jakoś starać się żyć dalej  ale nigdy nie wolno odpuszczać . 


Kończąc ten wpis pozostawiam Telefon z którego to piszę , zegarek, karty kredytowe i dowód osobisty na stole, zabieram tylko jedzenie, picie, kilka ubrań w torbę, niezbędnych rzeczy i trochę gotówki.    No w końcu to kilka dni i wrócę

Tak postanowiłem zniknąć na kilka dni aby inni zrozumieli co i kogo tracą. Jeśli otworzą im się oczy to znaczy że było warto . Gdzie będę? to jest tajemnica i tylko ja znam to miejsce którego nawet na mapie nie ma.

Godzina publikacji jest ustawiona nie przypadkowo to specjalna data i godzina więc kiedy pojawi się ten wpis mnie tutaj już nie będzie.  Pozdrawiam Serdecznie i Ciepło :-)