Miłość ma mnóstwo definicji. Inna jest rodzicielska, a inna do chłopaka/dziewczyny. Nie da się jasno określić na czym polega kogoś kochać, jeżeli tego sami nie doświadczamy. Czując to na własnej skórze jesteśmy wtedy na maksa świadomi "z czym to się je". Tak jak w szkole, mając zajęcia praktyczne znamy się na danej rzeczy bardziej, niż byśmy kuli teorię jakiś regułek.
Poznawszy Sebixa oczywiście nic nie czułam początkowo. Po prostu zwykła znajomość i tyle. Lecz z czasem przerażała się w coś takiego inszego, coraz mocniejszego. Oczywiście mu tego nie mówiłam, bo wyszło by, że szybko się zakochuje, a nie raz już się na tym przejechałam. Sam porównując się z Ninją prowokował mnie do wyboru, który z nich jest lepszy. Starałam się raczej decydować na równi, jednak w głębi serca Sebix był zawsze lepszy. Szybko nawiązaliśmy świetny kontakt. Pewnego dnia zapytał się po prostu czy zostanę jego dziewczyną. Byłam w ogromnym szoku, już pomijając fakt, że tego dnia wylądował w szpitalu. Pierwszy raz jakiś chłopak mnie tak szczerze o to zapytał. Strasznie się o niego wtedy bałam, ale i byłam najszczęśliwszą osobą na świecie. Taka radość jaka temu towarzyszyła, jeszcze nigdy mnie nie spotkała. W sumie towarzyszy do dziś i daje siłę do walki na kazdy następny dzień.
Niektórzy mogą sądzić, że miłość to buziaki i przytulasy, ale tak nie jest. Przede wszystkim opiera sie ona na zaufaniu i wzajemnej trosce. W sumie bardziej myśli się wtedy o tej drugiej połówce niż o sobie. To jest naprawdę miłe uczucie, że komuś na nas zależy. Nie trzeba też wiecznie obdarować się prezentami. Najważniejsze jest by pamiętać. A czy rzecz materialna zastąpi nam chłopaka/dziewczynę? No nie.. Dlatego jeżeli związek jest na odległość to lepiej zainwestować w bilet i spotkać sie z tą osobą, niż kupować jakieś duperele, które mogą się nie spodobać. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, ze cudniejszego prezentu jak możliwość zobaczenia Sebixa namacalnie, nie ma. Kiedyś w sumie dążyłam do tego by jakąś małą cząstkę od niego mieć, lecz dzisiaj nie ma to dla mnie znaczenia. Niektórzy kupują jakieś zawieszki, bransoletki, breloki, pluszaki, po co? Szkoda moim zdaniem na to tylko kasy. Bo para się rozstanie, albo rzecz się zepsuje i wyląduje w koszu niepotrzebnie. Zawsze noszę go w sercu, zawsze siedzi w mej głowie,nigdy to się nie zmieni. To mi wystarczy. Życie już bez niego nie istnieje. Z dnia na dzień tęsknię coraz bardziej. Najlepiej inwestować w wspólne wspomnienia, bo tego nikt nie zabierze.
Reasumując, uczucie jakim jest miłość należy definiować według własnych wartości i na własnych zasadach. Nikt nie może nam tego narzucić, gdyż to jest nasze życie i nasze uczucie, którym darzymy inna osobę. Sami decydujemy co jest w życiu naprawdę ważne i tak też postępujemy. Kierujmy się sercem, bo to w dzisiejszych czasach przy takim przepływie informwcji i postępie naukowym naprawdę rzadkość. Rozum może mówić swoje lecz uczucia jednak powinny nam pokazać co jest w życiu najważniejsze.
Poznawszy Sebixa oczywiście nic nie czułam początkowo. Po prostu zwykła znajomość i tyle. Lecz z czasem przerażała się w coś takiego inszego, coraz mocniejszego. Oczywiście mu tego nie mówiłam, bo wyszło by, że szybko się zakochuje, a nie raz już się na tym przejechałam. Sam porównując się z Ninją prowokował mnie do wyboru, który z nich jest lepszy. Starałam się raczej decydować na równi, jednak w głębi serca Sebix był zawsze lepszy. Szybko nawiązaliśmy świetny kontakt. Pewnego dnia zapytał się po prostu czy zostanę jego dziewczyną. Byłam w ogromnym szoku, już pomijając fakt, że tego dnia wylądował w szpitalu. Pierwszy raz jakiś chłopak mnie tak szczerze o to zapytał. Strasznie się o niego wtedy bałam, ale i byłam najszczęśliwszą osobą na świecie. Taka radość jaka temu towarzyszyła, jeszcze nigdy mnie nie spotkała. W sumie towarzyszy do dziś i daje siłę do walki na kazdy następny dzień.
Niektórzy mogą sądzić, że miłość to buziaki i przytulasy, ale tak nie jest. Przede wszystkim opiera sie ona na zaufaniu i wzajemnej trosce. W sumie bardziej myśli się wtedy o tej drugiej połówce niż o sobie. To jest naprawdę miłe uczucie, że komuś na nas zależy. Nie trzeba też wiecznie obdarować się prezentami. Najważniejsze jest by pamiętać. A czy rzecz materialna zastąpi nam chłopaka/dziewczynę? No nie.. Dlatego jeżeli związek jest na odległość to lepiej zainwestować w bilet i spotkać sie z tą osobą, niż kupować jakieś duperele, które mogą się nie spodobać. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, ze cudniejszego prezentu jak możliwość zobaczenia Sebixa namacalnie, nie ma. Kiedyś w sumie dążyłam do tego by jakąś małą cząstkę od niego mieć, lecz dzisiaj nie ma to dla mnie znaczenia. Niektórzy kupują jakieś zawieszki, bransoletki, breloki, pluszaki, po co? Szkoda moim zdaniem na to tylko kasy. Bo para się rozstanie, albo rzecz się zepsuje i wyląduje w koszu niepotrzebnie. Zawsze noszę go w sercu, zawsze siedzi w mej głowie,nigdy to się nie zmieni. To mi wystarczy. Życie już bez niego nie istnieje. Z dnia na dzień tęsknię coraz bardziej. Najlepiej inwestować w wspólne wspomnienia, bo tego nikt nie zabierze.
Reasumując, uczucie jakim jest miłość należy definiować według własnych wartości i na własnych zasadach. Nikt nie może nam tego narzucić, gdyż to jest nasze życie i nasze uczucie, którym darzymy inna osobę. Sami decydujemy co jest w życiu naprawdę ważne i tak też postępujemy. Kierujmy się sercem, bo to w dzisiejszych czasach przy takim przepływie informwcji i postępie naukowym naprawdę rzadkość. Rozum może mówić swoje lecz uczucia jednak powinny nam pokazać co jest w życiu najważniejsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz