poniedziałek, 28 listopada 2016

Kim jestem? Czego pragnę?

Z Miungwą ostatnio nie jest najlepiej. Zamyka się w sobie. Coraz więcej ukrywa, dlatego bo strasznie martwi się od bliskich. Próbuje uciec, ale nie bardzo wie gdzie. Nie radzi sobie z obecną sytuacją. Może i nie dzieje się jakaś tragedia, jednak coś ją gryzie. Najmniejsze potrzeby stają się malutkimi marzeniami. Próbuje walczyć o swoje, woła cichutko o pomoc, ale... jej nie dostaje. Czuje się samotna, a i tak wokół siebie ma mnóstwo osób, które się o nią martwią. Lecz ona tego nie chce. Nie chce sprawiać nikomu problemu.
Kim jest naprawdę Miungwa? Jest (nad)zwyczajną nastolatką o ogromnych marzeniach i bagażu ciężkich przeżyć za sobą. Potrzebuje fachowej pomocy, by każdy dzień był w miarę normalny, by nie kończył się płaczem, czy chęcią popełnienia samobójstwa. Jeszcze dużo na jej temat nie wiecie, a przede wszystkim to, ile podobno cudownego życia przed nią.
Z natury jest marzycielką. Dosłownie w każdej chwili potrafi się przenieść do krainy pragnień. Uwielbia wszelkiego rodzaju podróże. Niestety nie zawsze miała możliwość, czy to w szkole, czy gdzie, by pojechać do niektórych miejsc. Teraz ile jest w stanie, to sobie planuje wyjazdy i zbiera grosz za groszem. Ostatnio byłoby ją stać nawet da daleką podróż, jednak jak co roku postanowiła pieniądze przeznaczyć na małe niespodzianki dla bliskich. Najważniejsze w życiu nie jest spełnianie swoich marzeń, a bardziej troska o tych, których kochamy.
 Dworzec Wrocław Główny (źródło:Google.com)
Ostatnimi czasy nie opuszczają jej wspomnienia, które wywołują łzy, gdyż już nie wrócą. Nie jest to dzieciństwo, a bardziej spotkania z Sebixem. Każda nawet strona internetowa jej o tym przypomina. W kółko wysłuchuje jednej i tej samej piosenki, co pewnego dnia w Sky Towerze śpiewał jej ukochany. Codziennie przegląda zdjęcia miejsc, gdzie z nim była i porównuje jak się zmieniły. Rozumie, że nie można w tym roku kalendarzowym tego powtórzyć, gdyż Sebix ma coraz więcej obowiązków na głowie. Wiecznie się o niego martwi. Ile tylko może, stara mu się poświęcać. Jest dla niej wszystkim. To tylko On trzyma ją przy życiu. Strach pomyśleć co by było, gdyby już nie byli razem.

Sky Tower (źródło:Google.com)
Nie widzieli się realnie zbyt często, jednak czują jakby znali się wieki. Każde wyjście z pociągu wygląda tak, że się szukają, a gdy już się zobaczą, udają, że się nie widzą, bo czym wpadają w swoje ramiona. Wszyscy pasażerowie dawno zdążą już opuścić peron, a oni dalej wtuleni tam stoją. Czas się nie liczy. Nie ważne już gdzie, ważne, że razem. Niespecjalnie lubią też wciąż siedzieć w jednym miejscu, więc spacerują po Wrocławiu. Nie bez powodu mówi się o tym mieście Wroclove- najpiękniejsze miasto w Polsce, czy nawet nie na świecie. Czyż nie wygląda ono pięknie?
(źródło:Google.com)
Każdy taki dzień to magia. Uczucie nie do opisania. Im dłużej się nie widzimy, tym bardziej doceniamy późniejszy wspólny czas, jednakże czasami naprawdę nie idzie wytrzymać. tęsknota przeistacza się w chorobę. Odechciewa się wszystkiego, jednak głos ukochanego w słuchawce podnosi na duchu. Największą wadą Miungwy jest to, że za dużo rzeczy bierze zbyt dosłownie. Szybko się nakręca, a później rozczarowuje. Czasami odgórnie próbuje się nastawiać raczej pesymistycznie, jednak zawsze kończy się tak samo. Najważniejsze, że chociaż na Skypie mogą się częściej zobaczyć. To jest naprawdę coś.
Most zakochanych (źródło:Google.com)
Najważniejsze to dążyć ku marzeniom. Nie ważne jakim kosztem, byle to robić z miłością.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz